Nie dla mojej ( bo jej nie posiadam), a dla teściowej koleżanki. Aniołek - wisior. Troszkę nietypowe zamówienie i tysiące pomysłów, jak go zrobić, żeby się spodobał. Niby sznurki dają wiele możliwości, ale nie było to takie łatwe. Efekt końcowy taki :
a broszka dla babci :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz